niedziela, 25 września 2011

willa delicjusza albo wieści z literackiego domu wariatów

I (taksówkarzy)
"willa delicjusza? górny parking?" po zapytaniu o celu podróży taksówkarzy od razu stają się przemiłymi osobami. mówią głosem uspokajającym i w sposób bardzo wbudzającym zaufaniu usmiechają się do bładej postaci na tylnym siedzeniu. znają się przecież w mieście i wiedzą, o co chodzi: dolny parking to oddział otwarty. górny parking to oddział zamknięty.

II (dzień bez netu)
zepsuł się internet. bez żadnej nadziei na szybką naprawę, bo w niedzielę. po schodach skrecą się zdesorientowane postaci, w przerażeniu kręcąc glową: "dzień bez netu! dzień bez netu! nie mogę uwierzyć! jak można przeżyć dzień bez netu?"

III (alarm)
o pierwszej w nocy alarm pożarowy. syrena wyje niemiłosiernie. po schodach skręcą zdesorientowane postaci w piżamach, zakrywając sobie uszy. nie będąc w stanie porozumieć się ze sobą, ruszają ramionami i wracają do swoich pokojów, gdzie zakryte pod kołdrą cierpliwie czekają na koniec alarmu. zresztą to nic nadzwycajnego: ktoś zapalił w łazience.

IV (krzyż)
w kuchni cztery lodówki: po jednej w każdym rogu. tylko nad jedną wisi krzyż. we wszystkich innych krązy diabel.

V (krzyż c.d.)
zagorzały poeta-ateista - "nie ma boga! bóg to chuj!" - zaczepiał się krzyżem i zdjąl go znad lodówki. teraz diabel krąży we wszystkich lodówkach. ze zamrażarkami włącznie.

VI (lodówka)
pisarzy-wariaci wynoszą z banketów i innych imprez artystyczno-zawodowych jedzenie. wynoszą bezczelnie wszystko, co tylko da się zapakować na wynos. chowają zdobytek w lodówce, szczelnie zamkną drzwi i zapomniają. tydzień później przypadkiem otwierają lodówkę. znajdą jaja z tyńczykiem, sałatkę jarzynową, pierogi i biegos. wszystko bardzo żywo i na bieżąco. szczelnie zamkną drzwi i udają, że dalej zapomnieli. "ktoś gotował kapustę!" - mówią między sobą w kuchni.

VII (diabel)
dwa tygodnie później sprzątaczka przypadkiem otwiera lodówkę. i sprząta. po schodach skręcą się zdesorientowane postaci, zakrywając sobie nosy. w przerażeniu kręcą głową i mówią, że to diabel. sprzątaczka powiesi krzyż z powrotem i otwiera okna. to podobno pomoże.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz